Kingsajz

Jestem cienki jak sik pająka pod względem znajomości polskiej kinematografii. Widziałem jej mało, często słyszę odniesienia do rzeczy których nie oglądałem albo oglądałem fragmenty, a mam parę wolnych wieczorów na podreperowanie swojej wiedzy w tym zakresie. Co bylibyście w stanie polecić jako polskie "klasyki" komedii, które każdy powinien znać? Przyjmę i te nowsze, i te starsze, i te kiczowate. Byle śmieszyło. Mam raczej niewybredne poczucie humoru. Z rzeczy które widziałem i nieźle pamiętam. Hi guys, tonight a friend was reminiscing about an old soda they used to have in PRL before Coke was sold. I asked what it was called and he didn't remember. Of course we tried to google it but no cigar. He also did remember that in "Kingsajz" it's what they drink to make them small.